Pages - Menu

Na skróty

poniedziałek, 6 grudnia 2010

Mikołajki



6 grudnia zawitał do nas Święty Mikołaj. Tak się do nas spieszył, że zgubił po drodze renifery, ale pewien dobry gospodarz  Zdzisław Kołbuc, użyczył mu sań i konia i przywiózł go do nas. W tym roku Mikołaj przybył do nas ze swoim elfem - pomocnikiem, który rozdawał dzieciom cukierki a potem dzielnie pomagał Mikołajowi w rozdawaniu prezentów. Wszyscy czekaliśmy na Świętego przy naszej szkolnej choince. Kiedy do nas przybył najpierw przeszedł się po klasach, żeby sprawdzić czy mamy w nich porządek. Potem wypakował prezenty i ułożył je pod choinką w klasie. Wszyscy zniecierpliwieni oczekiwali na swój prezent, do końca nie wiedząc czy Mikołaj wręczy słodycze czy może rózgę. Nie obyło się bez śpiewów i wierszyków. Wręczyliśmy nawet Mikołajowi laurkę z życzeniami zdrowia i szczęścia oraz podpisami wszystkich uczniów naszej szkoły. Przedszkolaki przyjęły Świętego z wielkim przejęciem. Niektórzy nawet trochę pochlipywali, ale myślimy, że to raczej ze szczęścia na widok Mikołaja niż ze strachu. Dzisiejszy dzień był pełen radości, każdy zajadał słodkości i nikt nie myślał o sprawdzianach czy kartkówkach.








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz